Pierwszy Beton na budowie
Jest i on Pierwszy Beton
Zaczyna to nabierać krztałtów.
Narazie hudziak wylany,
Trochę podeschło i na drugi dzień londuje papa
Zaczyna nabierać to krztałtu ;]
Jest i on Pierwszy Beton
Zaczyna to nabierać krztałtów.
Narazie hudziak wylany,
Trochę podeschło i na drugi dzień londuje papa
Zaczyna nabierać to krztałtu ;]
Wreszcie po wielu przygotowaniach i długiom oczekiwaniu na leprzą pogodę udało się wykopać wielką dziurę w ziemi.
Zaczęło się niewinnie:
Po kilku godzinach :
I efekt końcowy:
a że dzień był jeszcze długi a godzina młoda:
Do wykopu wskoczyły uprzednio przygotowane blaty i zaczeliśy szalować fundamenty:
I dzień można uznać za udany, duużo wysiłku i pracy ale posuneło się to do przodu,
Pozdrawiam.
Mamy już pozwolenie więc geodeta wytyczył budynek na działce, coś już powoli widać.
Jak już było wiadomo co i jak to można zaparkować w "salonie"
Czekamy na leprzą pogodę i zaczniemy kopać ;]
Z końcem roku poprzedniego (2016) kupiliśmy trochę ziemi (980 m2), i wybraliśmy projekt. Nie było łatwo bo zastanawialiśmy się nad domkiem parterowym zajmującym dużo miejsca na działce albo domek z poddaszem użytkowym i większą przestrzenią dookoła. Wybór padł na drugą opcję i własnie użekły nas Wisteria. Decyzja zapadła szybkie zamówienie i po 2 dniach leżał już u nas nowiutki projekt.
Zaczęła się misja papierkologiczna która trwała nieprzerwanie 3 miesiące.
W między czasie zajeliśmy się ogrodzeniem działki i postawieniem garażu blaszanego
Pierwszy ruch na działce po 3 miesiącach od zakupu:
Przyszło ogrodzenie:
I powwstała pierwsza nieruchomość: